Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało niedawno o swoim nowym pomyśle. Jak wskazano, resort dąży do wprowadzenia zmian w przepisach, które wprowadzą spore ograniczenia w zakupie mieszkań w naszym kraju. Na razie limity mają nie obowiązywać właścicieli pojedynczych lokali, a posiadających co najmniej kilka mieszkań w swoim dorobku. W artykule szerzej opiszemy proponowane zmiany, które będą dotyczyć danej części społeczeństwa.

Nowe przepisy – nowe limity

W połowie stycznia Ministerstwo Rozwoju i Technologii zorganizowało konferencję prasową, na której poinformowało o złożeniu projektu zmian w przepisach dotyczących nabywania mieszkań do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na dziś wiadomo między innymi to, że nowe prawo nakaże właścicielom przynajmniej pięciu mieszkań sporządzenie oświadczenia, że zakupią tylko jedno kolejne mieszkanie w ciągu roku. Dokument będzie musiał być podpisany w obecności notariusza. Co ważne, wszystko to pod odpowiedzialnością karną, żeby ograniczyć wszelkie nadużycia.

Kogo obowiązywać mają nowe regulacje?

Wspomnieliśmy już o tym, że nowe przepisy będą miały obowiązywać właścicieli co najmniej pięciu mieszkań. Nie będzie jednak żadnej różnicy w tym, kto posiada taki zasób posiadłości. Właścicielem podlegającym ograniczeniom będzie mogła być osoba indywidualna, fundusz inwestycyjny czy instytucja finansowa. Dla wszystkich wymienionych limit zakupu lokali mieszkalnych ma być taki sam i wynosić będzie jedno mieszkanie na rok.

Wyższy podatek od szóstego mieszkania

Kolejna zmiana, którą wprowadzą nowe przepisy przygotowane przez resort rozwoju, ma dalej zniechęcać do dalszych inwestycji. Jest nią podniesienie podatku od czynności cywilnoprawnych. Każdy, kto zakupi dla siebie szóste i kolejne mieszkanie, będzie musiał odprowadzić za nie do skarbu państwa wyższy podatek w wysokości 6%. Będzie to dotyczyło zakupu zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym.

Zalety i wady wprowadzenia nowych regulacji

Nowe regulacje mają zarówno swoich orędowników, jak i przeciwników. Ci pierwsi cieszą się, że polskie władze zauważyły w końcu brak mieszkań na rynku dla osób, które takiej nieruchomości nawet nie posiadają. Właśnie z tego powodu ograniczenia w ich zakupie są potrzebne, aby ubożsi obywatele mieli szanse na nabycie mieszkania. Przeciwnicy takich rozwiązań twierdzą, że doprowadzą one do kombinowania i na nic się nie zdadzą. Lokale będą przepisywane na dzieci lub innych członków rodziny i w ten sposób właściciele większej ilości mieszkań będą omijać nowe przepisy.

Na zarzuty zdążyło dopowiedzieć już MRiT, które zapewnia, że nie będzie dochodzić do tego typu incydentów, ponieważ ograniczenia będą dotyczyć także darowizn. Poinformowano też, że szczegóły projektu będą dostępne zaraz po wpisaniu do wykazu prac Rady Ministrów.