Wciąż utrzymujące się wysokie ceny nieruchomości, niepewna przyszłość Kredytu #naStart i wysokie stopy procentowe sprawiają, że naprawdę trudno jest teraz sprzedać mieszkanie. Dlatego deweloperzy kuszą klientów przestrzeniami wspólnymi, które będą budować w ramach inwestycji. Dzięki temu, nie wychodząc z bloku, będzie można popracować zdalnie w komfortowych warunkach, obejrzeć film w sali kinowej czy poćwiczyć w studio jogi.

Aktualnie na rynku mieszkaniowym panuje przestój, a ceny za metr kwadratowy, mimo ustabilizowania się, to wciąż pozostają na wysokim poziomie. Dlatego deweloperzy muszą w kreatywny sposób zabiegać o klienta. Bardziej opłaca im się inwestować w ciekawą aranżację części wspólnych niż budować dodatkowe mieszkania.

Wspólna przestrzeń na wagę złota

Z doświadczeń deweloperów wynika, że klient rynku pierwotnego w dużym mieście zaczyna mieć oczekiwania rodem z prestiżowych osiedli. Doceni osobną przestrzeń do pracy zdalnej z szybkim internetem, stanowiskami biurowymi i salą konferencyjną, a także pokoje, w których można się zrelaksować, bez wychodzenia z bloku.

W aktualnie sprzedawanych inwestycjach znajduje się już nie tylko siłownia czy plac zabaw dla dzieci, ale także prywatne kino, pokój do grania na konsoli, studio jogi czy pokój majsterkowicza.

Jak twierdzą eksperci rynku nieruchomości, ma to na celu zrekompensować nabywcom mniejszy metraż mieszkania. Ma to rację bytu, bo np. dzięki przestrzeniom coworkingowym osoby pracujące zdalnie nie muszą przeznaczać miejsca na stanowisko pracy u siebie w mieszkaniu.

Deweloperom bardziej opłaca się budować przestrzenie wspólne

Wydawałoby się, że miejsce do coworkingu czy jogi to marnowanie cennych metrów kwadratowych inwestycji i zamiast tego deweloperom bardziej opłacałoby się zaplanować tam kolejne mieszkania.

Jednak jak wyjaśnia Piotr Krochmal, rzeczoznawca i analityk rynku nieruchomości oraz Prezes Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości w Krakowie, z badań wynika, że dzięki atrakcyjnym przestrzeniom wspólnym łatwiej jest sprzedać mieszkania. Można także narzucić wyższą cenę, bo wtedy inwestycja wkracza już do segmentu premium.

Rynek kupującego

Nie tylko deweloperom trudno jest teraz sprzedać mieszkanie. Nadwyżka podaży nad popytem jest także zauważalna na rynku wtórnym. Portale ogłoszeniowe notują rekordy pod względem liczby aktywnych ogłoszeń.

Niepewna przyszłość rządowego programu tanich kredytów, wysokie stopy procentowe i brak spadków cen domów i mieszkań sprawiają, że Polacy aktualnie wstrzymują się z zakupem mieszkań.

Na przyszły rok są zapowiadane pierwsze obniżki stóp procentowych. Jeśli Rada Polityki Pieniężnej zdecydowałaby się na taki ruch, to z pewnością wpłynie to pozytywnie na aktywność kupujących na rynku.

Dzięki obniżce kredyty hipoteczne będą tańsze (aktualnie są jednymi z najdroższych w Europie) i łatwiej będzie otrzymać finansowanie z banku, bo wzrośnie zdolność kredytowa.