W wypowiedzi dla Pulsu Biznesu Maciej Wandzel, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich, przyznaje, że branża musi znaleźć konkretne rozwiązania poprawiające etykę i jakość usług. Przy okazji powinna też zadbać o swój wizerunek, który w tej chwili jest dość kiepski. W walce ze szkodliwymi praktykami deweloperskimi ma pomóc rygorystyczny kodeks oraz komisja etyki.

Szansa na poprawę w sektorze deweloperskim

W rozmowie z Pulsem Biznesu poruszony został temat najbardziej pilnych problemów, z jakimi zmagają się deweloperzy. Maciej Wandzel przyznał, że sektor ten walczy z kryzysem wizerunkowym. Dlatego jako prezes związku popiera zmiany w tym zakresie, zauważając przy okazji, że rotacje po ostatnich wyborach to szansa na lepszą współpracę z samorządami. Co ważne, właśnie na tym szczeblu należy szukać odpowiednich gruntów budowlanych. Bez poparcia władz lokalnych wiele inwestycji nie ma szans zostać zrealizowanych. Prócz tego im lepsza komunikacja między deweloperami i samorządem, tym większe szanse na to, że mieszkania skutecznie trafią w potrzeby mieszkańców.

Prócz tego PZFD popiera dofinansowanie działalności planistycznej z funduszy Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Jest to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform dotyczących między innymi transportu, ekologii czy cyfryzacji. Prezes związku zwrócił też uwagę, że czeka na powrót do rozmowy o instrumencie, który nie był do tej pory zbyt popularny, czyli lex deweloper. Zakłada ono, że w zamian za przyspieszenie decyzji planistycznych inwestorzy będą przeznaczać część zysków na stworzenie lub wzbogacenie lokalnej infrastruktury. Zasada taka również przyczyniłaby się do ocieplenia wizerunku branży.

O kodeksie etyki

Przykładów nieetycznych praktyk wśród deweloperów nie brakuje. Zdarza się, że już na etapie projektowania naginają oni zasady obowiązującego prawa kosztem jakości życia mieszkańców. Z pewnością problem ten nie dotyczy wszystkich podmiotów działających na rynku pierwotnym. Mimo to w powszechnej opinii są one nastawione na zysk, a potrzeby przyszłych mieszkańców stawiają dużo niżej. Nic więc dziwnego, że prezes PZFD poinformował o rozpoczęciu prac nad rygorystycznym kodeksem etycznym. Dokument ten będzie zawierał szczegółowe wytyczne dotyczące dobrych praktyk na każdym etapie inwestycji mieszkaniowej.

W pracy tej chodzi o stworzenie standardów, które będą wychodziły poza spełnianie przepisów, by jeszcze lepiej spełnić oczekiwania przyszłych właścicieli nowych mieszkań. Zapowiedziano też zawiązanie wewnętrznej komisji etyki, która skupiałaby się nad konkretnymi inwestycjami o problematycznym charakterze.