15 maja br. partia Prawo i Sprawiedliwość na zdalnej konwencji programowej, zaprezentowała tzw. Polski Ład, czyli nowy program społeczno-gospodarczy na okres przypadający po pandemii koronawirusa. Proponowane projekty to roczny, średni koszt na poziomie 72,5 mld zł, zaś do 2030 r. szacuje się, że wyniesie nawet 651 mld zł.

Obszary skupiające założenia Polskiego Ładu

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił pięć dziedzin, na których PiS chce skoncentrować działania Polskiego Ładu. Są to: system ochrony zdrowia, podatki, emerytury, mieszkania, inwestycje. Wśród przedstawionych pomysłów znalazł się także punkt, dotyczący budowy budynków jednorodzinnych do powierzchni nieprzekraczającej 70 mkw. Według założenia każdy Polak uzyska możliwość postawienia domu do 70 mkw. bez konieczności posiadania zezwolenia, kierownika oraz książki budowy. Jedyne, co trzeba będzie zrobić, to zgłosić budowę do odpowiedniego urzędu.

Wady i zalety projektu małego domu bez pozwolenia

Największą zaletą budowy bez pozwolenia jest skrócenie czasu procesu budowlanego, a co za tym idzie, obniżenie niektórych kosztów inwestycji. Ponadto zdecydowanym plusem proponowanych zmian jest uproszczenie tzw. biurokracji. Formalności związane z powstawaniem domu jest na tyle dużo, że część osób nie decyduje się na realizację swoich planów. W świetle obecnych przepisów właściwy organ ma aż 65 dni na wydanie pozwolenia na budowę. Domy na tzw. zgłoszenie będą budowane na podstawie tzw. milczącej zgody. Oznacza to, że jeżeli organ właściwy nie wniesie sprzeciwu, to z tzw. automatu będzie można rozpocząć inwestycję. Trzeba jednak pamiętać, że jeżeli dany teren nie miał uchwalonego planu miejscowego, to inwestor jest zobowiązany do wystąpienia o warunki zabudowy. Niestety zdarza się, że na taką decyzję czeka się czasami lata. W obecnych czasach pandemia koronawirusa jeszcze wydłuża cały proces. Eksperci uważają, że propozycja budowy małych domów na zgłoszenie nie zmieni ładu przestrzennego, ale ich użytkowanie może wiązać się z pewnym ryzykiem. Budowanie bez nadzoru kierownika budowy czy architekta niesie ze sobą zagrożenia dla bezpieczeństwa z zakresu: instalacji elektrycznych, warunków przeciwpożarowych czy samej fizyki budowli. Po kilku latach od wdrożenia proponowanych przepisów może nastąpić fala nieszczęśliwych zdarzeń związanych z użytkowaniem takich domów. Co gorsza, osoby kupujące tego rodzaju budynki nie będą miały pełnej wiedzy, jakie konkretnie materiały zostały użyte do ich budowy, a gdzie inwestorowi udało się zaoszczędzić.

Jednak, aby poznać wszystkie założenia proponowanych zmian, trzeba poczekać na projekt ustawy. Warto jednak przypomnieć, że budowa domu jednorodzinnego bez pozwolenia jest możliwa już teraz. Podstawą rozpoczęcia inwestycji jest zgłoszenie chęci takiej realizacji wraz z wykonanym projektem budowlanym.