Ceny mieszkań w Polsce od dawna budzą emocje, zwłaszcza w największych miastach. Jednak najnowsze dane wskazują na interesujący zwrot: w wielu metropoliach, w tym m.in. w Warszawie, Łodzi czy Poznaniu, średnie ceny nowych mieszkań w końcu się stabilizują. Czy to początek długoterminowego trendu, czy tylko chwilowy przystanek w ciągłym wzroście cen?

Stabilizacja cen w największych miastach

Według ekspertów z portalu RynekPierwotny.pl, w Warszawie ceny nowych mieszkań przestały rosnąć. Marek Wielgo, ekspert tego serwisu, zauważył, że w stolicy średnia cena metra kwadratowego nie zmieniła się już drugi miesiąc z rzędu. To pierwszy taki przypadek od dłuższego czasu, kiedy warszawski rynek nieruchomości doświadczał nieustannych wzrostów. W maju deweloperzy wprowadzili na rynek niemal 2 tysiące nowych mieszkań, z czego wiele należało do segmentu popularnego, z ceną poniżej 16 tys. zł za metr kwadratowy.

Podobne trendy zaobserwowano w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, gdzie średnia cena metra kwadratowego mieszkań utrzymuje się na poziomie 10,6 tys. zł już od trzech miesięcy. Od grudnia ubiegłego roku ceny wzrosły tam jedynie o 1%, co jest najniższym wzrostem wśród dużych polskich miast.

Różnice w trendach cenowych

Nie wszędzie jednak jest tak spokojnie. W Poznaniu, mimo że wzrost cen wyhamował w maju, miasto nadal prowadzi w tegorocznych podwyżkach, z 7-procentowym wzrostem od początku roku. Wrocław i Kraków również odnotowały znaczne wzrosty cen nowych mieszkań, odpowiednio o 6% od początku roku. W Trójmieście wzrost ten wyniósł natomiast 2%, co również jest znaczącym skokiem.

Wrocław to doskonały przykład dynamicznych zmian na rynku nieruchomości. W maju średnia cena metra kwadratowego w tym mieście wzrosła o 3%, co było efektem wprowadzenia na rynek drogich mieszkań, średnio po 17,3 tys. zł za metr kwadratowy. Podobnie sytuacja wygląda w Trójmieście, gdzie średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań wzrosła o 2% w maju w porównaniu do końca ubiegłego roku.

Jak wygląda struktura cenowa mieszkań?

Analizując koszt mieszkań dostępnych na rynku, widać, że w większości metropolii ceny systematycznie rosną. W Poznaniu, pod koniec ubiegłego roku, niemal co piąte nowe mieszkanie kosztowało poniżej 10 tys. zł za metr kwadratowy. Jednak w ciągu pięciu miesięcy ich udział w ofercie poznańskich deweloperów skurczył się do 10%, a we Wrocławiu do zaledwie 4%. W Krakowie takich mieszkań praktycznie już nie ma, a w stolicy Polski znalezienie mieszkania w tej cenie graniczy z cudem.

W Łodzi i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii wciąż można znaleźć mieszkania, których cena metra kwadratowego nie przekracza 9 tys. zł, ale ich liczba również maleje. Od grudnia w Łodzi udział takich mieszkań w ofercie spadł z 32% do 21%, co wskazuje na średni miesięczny spadek o 2 punkty procentowe.

Co dalej?

Stabilizacja cen nowych mieszkań w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii jest niewątpliwie dobrą wiadomością. Po miesiącach wzrostów, ceny wreszcie się ustabilizowały, co daje nadzieję na poprawę sytuacji na rynku nieruchomości.

Jednakże sytuacja w innych miastach, np. we Wrocławiu, Krakowie czy Trójmieście nie jest dobra, gdyż wskazuje na dalszy wzrost cen. Jak będzie w przyszłości? Trudno ocenić, jednak stabilizacja cen w niektórych miastach może być zwiastunem pozytywnych zmian.