Zainteresowanie programem Bezpieczny Kredyt 2% przekroczyło oczekiwania rządu. Kredyt z dopłatami na zakup pierwszej nieruchomości cieszy się tak dużą popularnością, że już teraz wykorzystywany jest budżet przewidziany na przyszły rok. Analitycy spodziewają się, że program może zostać zawieszony. Czy trzeba się śpieszyć ze składaniem wniosków?

Rządowy program wsparcia w zakupie pierwszego mieszkania wystartował na początku lipca bieżącego roku. W ramach programu Bezpieczny Kredyt 2% singiel może otrzymać 500 tys. zł kredytu na preferencyjnych warunkach. W przypadku małżeństwa lub osoby z dzieckiem kwota ta wzrasta do 600 tys. zł. Uwzględniając wkład własny, który nie może przekroczyć 200 tys. zł, w ramach programu można sfinansować zakup mieszkania lub domu o wartości 700 tys. zł, lub 800 tys. zł w zależności od sytuacji kredytobiorcy.

Dostępny program na prostych zasadach

W programie jest mało ograniczeń wykluczających z możliwości uzyskania wsparcia. Kredyt musi być przeznaczony na zakup pierwszej nieruchomości, a kredytobiorca (lub młodsza osoba w przypadku kilku kredytobiorców) nie może mieć skończonych 45 lat. Program nie przewiduje żadnych limitów ceny metra kwadratowego nieruchomości, dzięki czemu można nim sfinansować większość mieszkań niezależnie od lokalizacji.

Korzystając z programu Bezpieczny Kredyt 2%, przez 10 lat będziemy spłacać niską ratę z uwzględnieniem dopłaty.

Program, na który czekali Polacy

Przejrzyste warunki i wysoka dostępność kredytu sprawiają, że od samego początku cieszy się on ogromną popularnością, która zdecydowanie przekroczyła oczekiwania autorów projektu. Szacunki mówią, że w ciągu 11 tygodni od rozpoczęcia przyjmowania wniosków Polacy pożyczyli na zakup pierwszej nieruchomości około 3,7 mld złotych.

Wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich szacuje, że do banków wpłynęło już około 45 tys. wniosków o Bezpieczny Kredyt 2%, a do końca 2023 roku może być ich nawet 70 tys. Jeśli większość z nich dostanie pozytywne decyzje kredytowe, to limit przewidziany na 2024 może zostać wykorzystany nawet w całości w bieżącym roku. Jeśli tak się stanie, rząd będzie zmuszony już na początku przyszłego roku zawiesić przyjmowanie nowych wniosków.

Możliwe wstrzymanie programu na kilka miesięcy

Zgodnie z obowiązującymi regulacjami w 2024 roku dofinansowaniem ma zostać objętych 50 tys. wniosków o wartości 3,2 mld złotych. Już teraz widać, że przyjęte wartości zostały niedoszacowane. Na tę chwilę nie jest przewidziane podwyższanie limitu i jeśli zostanie on osiągnięty, rząd będzie zmuszony wydać komunikat o zaprzestaniu przyjmowania kolejnych wniosków. Następna pula środków na dopłaty zostanie odblokowana w 2025 roku. Może się więc okazać, że program zostanie wstrzymany nawet na 12 miesięcy.

Jeśli ktoś planuje starać się o finansowanie w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%, nie powinien zwlekać z decyzją. W tym roku nie obowiązują jeszcze limity, więc do końca roku banki będą przyjmować nioski o kredyt z dopłatą.

Warto się pośpieszyć biorąc również pod uwagę rosnące ceny nieruchomości. Program oraz obniżki stóp procentowych już przyczyniły się do wzrostów cen i analitycy PKO BP przewidują, że w ciągu roku mogą one wzrosnąć o 10-15 proc. Zawieszenie przyjmowania wniosków o Bezpieczny Kredyt 2% na pewno nie spowoduje spadków cen mieszkań.