

Rynek kredytów hipotecznych i nieruchomości w niczym nie przypomina tego sprzed roku. Wtedy ceny nieruchomości pięły się do góry, a banki były zapchane wnioskami o kredyt z dopłatami. Teraz panuje spokój i dalsze wyczekiwanie. Ceny mieszkań są stabilne, koszt kredytu spada, a zdolność kredytowa jest zróżnicowana w zależności od rodzaju klienta.
Expander wraz z Rentier.io przygotował kolejną odsłonę raportu przedstawiającego sytuację na rynku nieruchomości. Spadków cen w dalszym ciągu nie widać, ale znane sprzed roku dynamiczne wzrosty całkowicie wyhamowały.
Ceny mieszkań przestały galopować
W 13 na 17 analizowanych przez ekspertów Expandera i Rentier.io miastach zmiany cen ofertowych w sierpniu 2024 roku w porównaniu do maja bieżącego roku były minimalne i wyniosły od -3 proc. do +4 proc. W Warszawie, Łodzi i Rzeszowie ceny nie uległy zmianom. Większe różnice zostały odnotowane w Gdyni (+11 proc.) i Katowicach (+12 proc.). Spore, w porównaniu do pozostałych dużych miast spadki zostały za to odnotowane w Białymstoku (-7 proc.) i Toruniu (-8 proc.).
Porównując ceny z sierpnia do analogicznego miesiąca poprzedniego roku wzrosty mamy we wszystkich lokalizacjach. Najbardziej podrożały mieszkania w Gdańsku (+19 proc.), w Warszawie (+21 proc.) i w Krakowie (+22 proc.). Najmniejsze wzrosty miały miejsce w Rzeszowie (+10 proc.) oraz w Częstochowie i Toruniu (+8 proc.).
Najwięcej za metr kwadratowy musimy zapłacić w Warszawie (17 554 zł), ale Kraków ze średnią ceną na poziomie 16 217 zł zbliża się do lidera. Na kolejnych miejscach jest Gdańsk, Wrocław, i Gdynia z cenami na poziomie około 1 400 zł.
Najtańsze nieruchomości w dużych miastach są w Radomiu (7 381 zł) i Sosnowcu (6 989 zł).
Kredyty hipoteczne coraz tańsze
Rynek kredytów hipotecznych spowolnił, bo wiele osób wciąż czeka na kredyt 0%. Nadal nie wiadomo, kiedy i czy nowy program z dopłatami w ogóle wystartuje. Za to kredyty hipoteczne udzielane na standardowych warunkach są coraz tańsze.
Co prawda stopy procentowe są utrzymywane na stałym poziomie, to jednak niektóre banki decydują się na obniżki stałego oprocentowania. Dla kredytów z 20 proc. wkładem własnym średnia wysokość oprocentowania spadała od czerwca do sierpnia z 7,72 proc. do 7,16 proc. (-0,57 pp.). W przypadku ofert z 10 proc. wkładem własnym kredyty staniały z 8,1 proc. do 7,53 proc. W tym samym czasie oprocentowanie zmienne poszło nieznacznie do góry.
Banki mocniej różnicują zdolność kredytową
Niższe oprocentowanie kredytów powinno sprawić, że zdolność kredytowa będzie rosnąć. Tak się dzieje, ale tylko w przypadku niektórych grup kredytobiorców. Rodzinom z przynajmniej dwójką dzieci banki są skłonne pożyczać coraz mniej. W przypadku rodziny o łącznym dochodzie na poziomie 8 tys. zł na rękę zdolność kredytowa spadła nawet o blisko 100 tys. złotych. Średnio banki są skłonne pożyczyć takiej rodzinie 280 tys. zł. Wcześniej była to kwota na przeciętnym poziomie w wysokości 312 tys. zł.
W tym samym czasie zdolność innych kredytobiorców wzrosła w niektórych bankach o prawie 100 tys. zł.
-
-
Deweloperzy będą zobowiązani do podawania cen mieszkań
13 lutego 2025 -
Mniej oddanych mieszkań w Warszawie
10 lutego 2025 -
Nowe mieszkania – najsłabszy wynik od 6 lat
6 lutego 2025 -
Schrony w blokach – czy wzrosną ceny mieszkań?
3 lutego 2025
-
Klauzula waloryzacyjna w umowie deweloperskiej
16 maja 2022 -
Tokenizacja nieruchomości
5 stycznia 2022 -
Dlaczego warto kupić segment w szeregowcu?
5 marca 2021 -
Zielona ściana w lobby Generation Park Y
16 lipca 2021 -
Inwestycja Oaza Mokotów w Warszawie
9 marca 2021
-
Firmy budowlane pesymistycznie oceniają sytuację w branży
17 lutego 2025 -
Mniej kredytów hipotecznych wskutek pandemii
11 stycznia 2021 -
Ustawa “lokal za grunt” bez poprawek
14 stycznia 2021 -
Znowu więcej mieszkań za gotówkę
18 stycznia 2021 -
Decyzje administracyjne opóźniają działania deweloperów
21 stycznia 2021
Zostaw komentarz