Aspekty prawne

Na czym polega patodeweloperka?

0 94

Patodeweloperka to potoczne określenie, którym posługujemy się w celu piętnowania działań niektórych deweloperów. Chęć szybkiej realizacji nowej inwestycji i zwiększenia zysków poprzez nadmierną redukcję kosztów sprawia, że niektóre lokale, a nawet całe osiedla powstają niezgodnie z przyjętymi normami i standardami budowlanymi lub urbanistycznymi.

Ze względu na niski komfort mieszkańców użytkujących lokale wybudowane przez patodeweloperów działania takie uznaje się za nieetyczne i są podejmowane próby wprowadzenia regulacji prawnych, mających na celu ukrócić ich działalność.

Przykłady patodeweloperki

Chęć szybkiego pomnażania kapitału przez niektórych deweloperów sprawia, że w ostatnich latach powstało wiele inwestycji, które zostały uznane za patodeweloperkę. Nabywcy takich lokali godzą się czasami na niższe standardy w zamian za niższą cenę nieruchomości lub jej atrakcyjną lokalizację. Jednak w wielu przypadkach działania patodeweloperów są ujawniane dopiero po pewnym czasie, gdy lokale są użytkowane. Wychodzą wtedy na jaw uciążliwe usterki, które nie miałyby miejsca, gdyby nie oszczędności na zastosowanych materiałach, czy technologiach.

Jednym z podstawowych przejawów patodeweloperki są tzw. mikroapartamenty o powierzchni użytkowej nieprzekraczającej kilkunastu metrów kwadratowych. Tego typu lokale nie spełniają nawet definicji mieszkania i nie mogą być sprzedawane jako lokale mieszkalne. Mimo to mikroapartamenty powstają głównie w dużych miastach, jako przestrzeń do życia dla singli i studentów.

Niski komfort i problemy ujawniające się po czasie

Innym rodzajem patodeweloperki są osiedla budowane bez zachowania wystarczającej przestrzeni między budynkami. Również w tym przypadku obniżenie komfortu mieszkańców poprzez brak zieleni, brak dostępu do światła słonecznego, czy niewielkie odległości między balkonami lub oknami sąsiednich budynków, wynikają z chęci wybudowania jak największej liczby mieszkań na ograniczonej przestrzeni.

Absurdalne zapełnianie działek budynkami sprawia również, że powstają osiedla bez odpowiedniej liczby miejsc postojowych i bez niezbędnej infrastruktury. Patodeweloperzy rezygnują z wygodnych chodników i bezpiecznych dróg zapewniających sprawną komunikację w obrębie osiedla zarówno mieszkańcom, jak i pojazdom służb ratowniczych.

Dla patodeweloperów standardem jest też budowa osiedli bez placów zabaw albo z ich powierzchnią ograniczoną do minimum, bez stref do odpoczynku i relaksu, a nawet bez odpowiedniej wielkości osłon śmietnikowych.

Patodeweloperka objawia się też w wyborze miejsc pod inwestycję. Brak odpowiedniej ilości gruntów pod zabudowę w dużych miastach sprawia, że patodeweloperzy budują, gdzie się da. Wybór często pada na tereny położone przy torach kolejowych, drogach i terenach przemysłowych.

Nie stanowi również problemu budowa na terenach, które są regularnie zalewane przez wody powierzchniowe, gruntowe lub opadowe. Osiedla powstają również na terenach bez odpowiedniej infrastruktury drogowej, dostępu do komunikacji miejskiej czy potrzebnych lokali usługowych, szkół i ośrodków zdrowia.

Zły dobór lokalizacji w połączeniu z marnej jakości hydroizolacją, izolacją termiczną lub akustyczną sprawia, że mieszkanie może okazać się udręką.

Jak politycy walczą z patodeweloperką?

Aby ukrócić działania nieuczciwych deweloperów, rząd wprowadza zmianę rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Nowe przepisy działające na korzyść nabywców mieszkań wejdą w życie 1 sierpnia 2024 roku.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *