1 lipca 2022 roku weszła w życie nowa ustawa deweloperska, która narzuca na deweloperów obowiązek gromadzenia środków w ramach Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Ma on chronić interesy kupujących na rynku pierwotnym i zapewniać im zwrot pieniędzy nawet w razie upadłości podmiotu sprzedającego. Okazuje się jednak, że nabywcy nie zawsze są chronieni.

DFG to odpowiedź na konieczność zabezpieczenia interesów kupujących, ponieważ zazwyczaj kupują oni od deweloperów tak zwaną „dziurę w ziemi”. Oznacza to, że lokal, którego będą właścicielami jeszcze nie powstał, a do jego odbioru zazwyczaj pozostaje kilka lat. Przez ten czas sporo może się wydarzyć, łącznie z tym, że deweloper ogłosi upadłość. Przed lipcem tego roku kupujący nowe mieszkania mieli w takim przypadku niewielkie pole manewru – tracili pieniądze i zostawali bez mieszkania.

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny – czym jest?

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny powstał na mocy Ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Za jego obsługę odpowiada Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jak wyjaśnia Małgorzata Ślepowrońska, prezes UFG, od 1 lipca 2022 roku DFG zapewni nabywcom domów lub mieszkań na rynku pierwotnym zwrot wszystkich zainwestowanych pieniędzy, zarówno w przypadku upadłości dewelopera, jak i banku, prowadzącego mieszkaniowy rachunek powierniczy. Dodatkowo zaznacza, że o zwrot środków będzie można się ubiegać także wtedy, gdy prawo własności nie zostanie przeniesione w odpowiednim terminie albo deweloper nie usunie wad istotnych.

Kiedy chroni DFG?

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny chroni osoby fizyczne, które po 1 lipca 2022 roku zawarły umowę deweloperską, dotyczącą kupna domu lub mieszkania z rynku pierwotnego. Ważne jest, aby lokum było wykorzystywane w celach mieszkaniowych, niezwiązanych z prowadzeniem tam jakiejkolwiek działalności gospodarczej. Można za to bez żadnych ograniczeń przeznaczyć lokum od razu na wynajem, nie trzeba mieszkać w nim osobiście.

DFG gwarantuje zwrot środków, jeśli deweloper nie wywiąże się z umowy (ogłosi upadłość, spóźni się z odbiorem czy będzie chciał oddać wadliwe lokum) i obowiązuje do momentu przeniesienia prawa własności na nabywcę.

DFG chroni nie tylko środki wpłacone w poczet zakupu mieszkania, ale także miejsca w garażu, komórki lokatorskiej czy tarasu.

Kiedy ochrona nie obejmuje?

O zwrot środków w ramach DFG nie będą mogli ubiegać się przedsiębiorcy ani nawet osoby fizyczne, które kupiony dom czy mieszkanie planują wykorzystać w celach związanych ze swoją działalnością gospodarczą (np. urządzić tam biuro, magazyn czy miejsce spotkań z klientami). Oczywiście nie oznacza to, że wykorzystywanie lokum do takich celów jest zakazane. Aby być objętym ochroną DFG, trzeba jednak z tym poczekać do momentu przeniesienia prawa własności.

Warto również pamiętać o tym, że DFG działa tylko w przypadku rynku pierwotnego, co oznacza, że nie otrzymamy ewentualnego zwrotu środków, jeśli nieruchomość została nabyta z drugiej ręki, nie bezpośrednio od dewelopera.

Prawdą jest, że ochroną objęte jest nie tylko mieszkanie czy dom, ale wyłączony z niej jest dodatkowy garaż, który kupimy od sąsiada czy ogródek działkowy wraz z domkiem, wydzierżawiony od ROD.

Ważna jest również data podpisania umowy. Jeśli zawarliśmy ją przed wejściem w życie ustawy, czyli przed 1 lipca 2022 roku, to nawet gdy dom czy mieszkanie nie zostało jeszcze oddane, DFG nas nie chroni.