Rynek pierwotny, Sprzedaż nieruchomości, Wiadomości

Deweloperzy skupiają się na średnich miastach, tzw. rynkach wschodzących

0 59

Coraz więcej deweloperów zwraca uwagę na średniej wielkości miasta, które dotychczas były traktowane nieco po macoszemu. W 2023 roku 55% nowych mieszkań powstało poza największymi aglomeracjami. W miastach takich jak Lublin, Szczecin, Rzeszów czy Kielce inwestycje i ceny mieszkań zaczynają dorównywać tym z największych miast.

Dlaczego mniejsze miasta?

Mniejsze miasta stają się coraz bardziej atrakcyjne, głównie dzięki dynamicznemu rozwojowi gospodarczemu i rosnącej liczbie mieszkańców. Deweloperzy zauważają ten potencjał i inwestują w projekty odpowiadające na lokalne potrzeby. W miastach takich jak Rzeszów, Lublin czy Bydgoszcz widać wzrost liczby nowych inwestycji – tylko w październiku 2023 roku liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży wzrosła o 54% w Rzeszowie i 30% w Lublinie.
Mniejsze miasta oferują też korzystniejsze ceny gruntów, co przekłada się na niższe koszty budowy w porównaniu do dużych aglomeracji. To sprawia, że inwestycje tam stają się bardziej opłacalne.

Ceny mieszkań rosną

Chociaż mniejsze miasta kojarzyły się dotychczas z niższymi cenami mieszkań, to w ostatnich latach sytuacja ulega zmianie. W Szczecinie ceny mieszkań deweloperskich zaczynają przekraczać 13 tys. zł za m², co jest wyższą stawką niż średnie ceny w Łodzi, Katowicach czy Poznaniu. W Lublinie ceny również utrzymują się powyżej 11 tys. zł za m², a w Bydgoszczy są na podobnym poziomie. Natomiast najtaniej jest w Białymstoku, gdzie ceny spadają poniżej 11 tys. zł za m².

Wzrost cen wynika nie tylko z rosnącego popytu na mieszkania, ale także z dynamicznego rozwoju tych miast. Więcej inwestycji, lepsza infrastruktura, większa liczba mieszkańców – to wszystko wpływa na wzrost wartości nieruchomości. Mimo że ceny w mniejszych miastach rosną, wciąż można znaleźć okazje w porównaniu do cen w większych aglomeracjach.

Polska – rozproszony rynek

Polski rynek mieszkaniowy jest bardzo zróżnicowany. W 2023 roku oddano do użytku ponad 220 tys. mieszkań, z czego 62% powstało dzięki deweloperom. Interesujący jest fakt, że aż 43% wszystkich nowych mieszkań powstało w dużych aglomeracjach, a reszta w mniejszych miastach, miasteczkach i wsiach. To pokazuje, jak bardzo rozproszony jest rynek nieruchomości w Polsce. Trend ten będzie się utrzymywał, a pozycja mniejszych miast będzie się umacniać.

Co to oznacza dla kupujących?

Dla osób poszukujących mieszkania mniejsze miasta mogą być ciekawą alternatywą. Choć ceny rosną, to wciąż można znaleźć atrakcyjne oferty, zwłaszcza w miastach takich jak Białystok, które wciąż oferują niższe ceny w porównaniu do innych ośrodków miejskich. Rynki wschodzące, np. Lublin, Szczecin, Rzeszów czy Kielce, to miejsca, które warto obserwować. Z jednej strony można liczyć na atrakcyjne ceny mieszkań w porównaniu do dużych miast, z drugiej zaś – te miasta rozwijają się w szybkim tempie, przez co oferują coraz więcej inwestycji i lepszą jakość życia.

Miasta te przyciągają nie tylko nowych mieszkańców, ale również inwestorów, którzy widzą ich ogromny potencjał. Dzięki stabilnemu wzrostowi, rozwojowi infrastruktury i rynku pracy, średnie miasta stają się dobrym wyborem zarówno dla osób szukających nowych mieszkań, jak i inwestorów poszukujących okazji na rynku nieruchomości.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *