II kwartał 2024 roku upłynął na rynku pierwotnym pod znakiem niskiej aktywności kupujących. Sporo osób wciąż czeka na wejście w życie programu Kredyt #naStart i wstrzymuje się z kupnem mieszkania. Swoją aktywność ograniczyły też osoby zajmujące się flippingiem w obawie przed wejściem w życie niekorzystnych dla nich przepisów, które ostatnio zapowiadali politycy. W efekcie sprzedaż nowych mieszkań była niższa o prawie 11 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału.
Autorzy raportu „Rynek mieszkaniowy w Polsce” przygotowanego przez firmę JLL opisują drugi kwartał na rynku mieszkaniowym jako okres, w którym już i jeszcze nie obowiązuje żaden rządowy program tanich kredytów.
Wyjaśniają, że nabywcy traktują ten czas jako przejściową niedogodność, dlatego wstrzymują się z realizacją swoich planów mieszkaniowych. Jednak jak wynika z najnowszych informacji, przyszłość programu Kredyt #naStart jest coraz mniej pewna, a coraz bardziej prawdopodobny jest scenariusz, że on w ogóle nie wystartuje.
Mało sprzedanych mieszkań
W II kwartale 2024 roku deweloperzy sprzedali łącznie 9,8 tys. mieszkań. Na sześciu największych rynkach sprzedaż ta wyglądała następująco:
- Warszawa – 3 tys. lokali,
- Wrocław – 1,6 tys.,
- Trójmiasto – 1,6 tys.,
- Kraków – 1,3 tys.,
- Łódź – 1,2 tys.,
- Poznań – 1,1 tys.
W całej Polsce sprzedano blisko 11 proc. mniej mieszkań niż w I kwartale 2024 r. Największy spadek został odnotowany w Krakowie – 27 proc. lokali mniej i w Warszawie – 19 proc.
W Poznaniu i Łodzi zahamowanie sprzedaży było na nieco mniejszym poziomie, bo odpowiednio o 10 proc. i 7 proc.
W Trójmieście kupiono podobną liczbę mieszkań, natomiast jedynym rynkiem, w którym było ich więcej jest Wrocław. Wzrost sprzedaży kwartał do kwartału wyniósł 2 proc., ale nominalnie utrzymywała się ona na niskim poziomie.
Deweloperzy odbudowują ofertę
Z jednej strony widać niewielką aktywność kupujących, ale druga strona rynku, czyli deweloperzy zaczęli wprowadzać do oferty coraz więcej mieszkań.
W sześciu głównych miastach kupujący mogą więc wybierać spośród 48,4 tys. lokali, a tylko w II kwartale przybyło ich 15,3 tys.
Najwięcej aktualnie buduje się w Warszawie, bo tam deweloperzy wystartowali ze sprzedażą 4 tys. nieruchomości. We Wrocławiu nowe inwestycje objęły 3 tys. lokali, w Krakowie 2,7 tys., w Trójmieście 2,2 tys., w Poznaniu 1,7 tys., a w Łodzi 1,5 tys.
Nieruchomości w dużych miastach wciąż drożeją
Mimo pogłosek, że wzrost cen nieruchomości wreszcie wyhamował, to na rynku pierwotnym na sześciu głównych rynkach nie jest to widoczne.
W porównaniu do stanu sprzed roku nowe mieszkania w największym stopniu podrożały w Warszawie – o ponad 20 proc. i w Łodzi o 18 proc. Tylko we Wrocławiu poziom wzrostu cen był niższy niż 10 proc., bo wyniósł 8 proc.
Jak zaznaczają autorzy raportu z firmy JLL, inwestycje nowo wprowadzane na rynek były droższe lub w zbliżonej cenie co mieszkania już obecne na rynku.
W związku z tym średnia cen nowych lokali na koniec II kwartału kształtuje się następująco w poszczególnych miastach:
- Warszawa – 18,2 tys. zł za mkw,
- Kraków – 16,9 tys. za mkw,
- Trójmiasto – 16,1 tys. za mkw,
- Wrocław – 14,6 tys. zł za mkw,
- Poznań – 13 tys. zł za mkw,
- Łódź – 11,4 tys. za mkw.
-
-
Co zamiast WIBOR-u? Decyzja w grudniu
2 grudnia 2024 -
Deweloperzy skupiają się na średnich miastach, tzw. rynkach wschodzących
29 listopada 2024 -
Czy na rynku mieszkaniowym jest bańka?
25 listopada 2024 -
Stabilizacja cen mieszkań deweloperskich
22 listopada 2024
-
Klauzula waloryzacyjna w umowie deweloperskiej
16 maja 2022 -
Dlaczego warto kupić segment w szeregowcu?
5 marca 2021 -
Tokenizacja nieruchomości
5 stycznia 2022 -
Inwestycja Oaza Mokotów w Warszawie
9 marca 2021 -
Zielona ściana w lobby Generation Park Y
16 lipca 2021
-
Deweloperzy spodziewają się spadków cen
5 grudnia 2024 -
Mniej kredytów hipotecznych wskutek pandemii
11 stycznia 2021 -
Ustawa “lokal za grunt” bez poprawek
14 stycznia 2021 -
Znowu więcej mieszkań za gotówkę
18 stycznia 2021 -
Decyzje administracyjne opóźniają działania deweloperów
21 stycznia 2021
Zostaw komentarz