Rynek pierwotny

Nowe mieszkania – najsłabszy wynik od 6 lat

0 61

Rok 2024 nie przyniósł dobrych wiadomości dla rynku nieruchomości. Według najnowszych danych GUS, deweloperzy oddali do użytku o 9,6% mniej mieszkań niż rok wcześniej. To najgorszy wynik od sześciu lat. W sumie powstało niespełna 200 tysięcy lokali, co oznacza, że buduje się mniej niż w poprzednich latach.

Mniej mieszkań, mniejsze powierzchnie

Największy spadek dotknął budownictwo jednorodzinne – w 2024 roku oddano do użytku 69,8 tys. domów, co stanowi spadek aż o 12,1% w porównaniu do 2023 roku. Deweloperzy również działali mniej aktywnie – do użytkowania trafiło 124,3 tys. mieszkań, czyli o 9,6% mniej niż rok wcześniej.

Co ciekawe, średnia powierzchnia nowo budowanych lokali także maleje. W 2024 roku wyniosła ona 89,2 m², co oznacza, że deweloperzy dostosowują ofertę do zmieniających się realiów rynkowych. Coraz więcej osób szuka mniejszych i tańszych mieszkań, ponieważ wysokie koszty kredytów i życia sprawiają, że duże lokale stają się mniej osiągalne dla przeciętnego nabywcy.
Łączna powierzchnia nowo wybudowanych mieszkań wyniosła 17,8 mln m², czyli o 10,3% mniej niż rok wcześniej. To pokazuje, że spowolnienie dotknęło całą branżę, niezależnie od rodzaju inwestycji.

Więcej pozwoleń na budowę, ale czy to coś zmieni?

Co ciekawe, w 2024 roku wzrosła liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub zgłoszono ich realizację – było ich aż 290,7 tys., co oznacza wzrost o 20,3% w ujęciu rocznym. Teoretycznie to dobry znak, ale realnie nie oznacza to od razu większej podaży mieszkań.

Województwa, w których oddano najwięcej lokali, to tradycyjnie Mazowsze (38,4 tys.), Małopolska (20,2 tys.), Wielkopolska (19,3 tys.) oraz Dolny Śląsk (16,6 tys.). To właśnie te regiony przyciągają najwięcej inwestycji, a jednocześnie charakteryzują się największym popytem na nowe mieszkania.

Co dalej z rynkiem nieruchomości?

Analitycy nie mają dobrych wieści dla deweloperów. Według prognoz PKO BP rok 2025 będzie okresem spadku sprzedaży mieszkań, ograniczonej liczby nowych inwestycji, a także stabilizacji cen. Na rynku najmu długoterminowego sytuacja powinna pozostać stabilna, ale w przypadku najmu krótkoterminowego można spodziewać się problemów – rosnące koszty utrzymania i malejący popyt mogą skłonić wielu właścicieli do wycofania mieszkań z oferty.

Jednym z ważniejszych czynników, który może wpłynąć na ożywienie rynku, jest ewentualna obniżka stóp procentowych. Jednak na razie banki ostrożnie podchodzą do kredytowania nowych inwestycji, a wysoka inflacja wciąż hamuje decyzje zakupowe wielu Polaków.

Czy sytuacja na rynku mieszkaniowym poprawi się w 2025 roku? To zależy od wielu czynników – zarówno gospodarczych, jak i politycznych. Na razie jednak deweloperzy muszą przygotować się na trudniejszy czas, a kupujący – na mniej dostępnych ofert na rynku.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *