

W świecie nieruchomości robi się naprawdę gorąco. Wszystko za sprawą zmian w prawie budowlanym, które mają wejść w życie w 2026 roku. Inwestorzy i właściciele działek dosłownie ścigają się z czasem, by jeszcze przed zmianami uzyskać warunki zabudowy (tzw. WZ-ki). Wynika to z obaw, że wiele działek może stracić swój budowlany charakter, a plany inwestycyjne mogą trafić do kosza.
Czas na decyzje – nowe zasady gry
Od 2026 roku decyzje o warunkach zabudowy będą ważne tylko przez pięć lat. To ogromna zmiana, bo do tej pory takie WZ-ki były w zasadzie „na zawsze”. Co więcej, nowe przepisy mocno ograniczą możliwość ich wydawania w przyszłości, szczególnie w miejscach, gdzie nie ma uchwalonych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Oznacza to jedno – niektóre działki mogą całkowicie stracić potencjał inwestycyjny.
Wnioski składają wszyscy – czas nagli
Właściciele działek i inwestorzy masowo składają wnioski o WZ-ki. Przykład? Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa tylko w grudniu ubiegłego roku złożyła aż 78 takich wniosków. Wszystko po to, by zabezpieczyć swoje projekty na przyszłość.
Dlaczego tak się dzieje? Bo gminy mają czas tylko do końca 2025 roku na opracowanie tzw. planów ogólnych. To dokumenty, które określą, gdzie będzie można budować, a gdzie nie. Jeśli samorząd nie zdąży, inwestycje na danym terenie mogą zostać całkowicie zablokowane.
Problemy po stronie samorządów
Gminy są w trudnej sytuacji. Sporządzenie planów ogólnych to nie tylko skomplikowany proces, ale też kosztowny – jeden taki plan może kosztować nawet 1,2 miliona złotych. Tymczasem aż 80% polskich gmin musi takie dokumenty przygotować. Nic dziwnego, że urzędy mają coraz większe problemy z obsługą wniosków o warunki zabudowy.
Co więcej, niektóre samorządy zaczynają zawieszać wydawanie decyzji o WZ-kach, co jest niezgodne z prawem. Takie działania wywołują falę skarg i interwencji, ale urzędy często tłumaczą się brakiem czasu i ludzi do pracy.
Działki mogą stracić na wartości
>Największe ryzyko dotyczy właścicieli działek, które dziś mają status budowlany, ale w przyszłości mogą go stracić. Jeśli gmina nie zdąży uchwalić planów ogólnych, niektóre tereny mogą zostać zakwalifikowane jako grunty rolne albo takie, na których budowa będzie niemożliwa. To automatycznie obniża wartość działek.
Nowe przepisy to część większego planu
Zmiany w prawie budowlanym są elementem Krajowego Planu Odbudowy, który Polska zobowiązała się wdrożyć w zamian za środki unijne. Brzmi jak wielka reforma, ale dla inwestorów oznacza to jedno: muszą działać szybko, by nie stracić szansy na realizację swoich planów.
Co zrobić, żeby nie stracić?
Jeśli planujesz budowę, teraz jest najlepszy moment na sprawdzenie statusu swojej działki. Czy można na niej budować? Czy wniosek o warunki zabudowy został złożony? W obliczu nadchodzących zmian warto zadbać o te kwestie już teraz.
-
-
Ceny transakcyjne działek budowlanych – widać spadki
20 marca 2025 -
-
Na czym polegają raty notarialne?
13 marca 2025 -
-
Klauzula waloryzacyjna w umowie deweloperskiej
16 maja 2022 -
Tokenizacja nieruchomości
5 stycznia 2022 -
Dlaczego warto kupić segment w szeregowcu?
5 marca 2021 -
Zielona ściana w lobby Generation Park Y
16 lipca 2021 -
Inwestycja Oaza Mokotów w Warszawie
9 marca 2021
-
Produkcja budowlano-montażowa w lutym 2025
24 marca 2025 -
Mniej kredytów hipotecznych wskutek pandemii
11 stycznia 2021 -
Ustawa “lokal za grunt” bez poprawek
14 stycznia 2021 -
Znowu więcej mieszkań za gotówkę
18 stycznia 2021 -
Decyzje administracyjne opóźniają działania deweloperów
21 stycznia 2021
Zostaw komentarz