Rynek pierwotny, Wiadomości

Branża budowlana ma kłopoty

0 71

Przedstawiciele branży budowlanej sygnalizują, że części przedsiębiorstw z ich sektora grozi upadłość, a prace nad budową dróg krajowych mogą zostać zatrzymane. Powodem są podwyżki kosztów realizacji kontraktów. Przy aktualnej sytuacji gospodarczej sięgają one nawet kilkudziesięciu procent. W związku z tym organizacje skupiające firmy budowlane apelują do resortu infrastruktury o podniesienie limitu waloryzacji do 20%.

Koszty wykonywania kontraktów wyraźnie rosną

Sektor budownictwa przeżywa trudności związane z wysoką inflacją i rosnącymi cenami nie tylko materiałów budowlanych, ale i siły roboczej, paliw czy energii. Przez to aż jeden na trzy projekty budowlane przynosi wykonawcom straty. Dane takie zebrały w ankiecie Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB) i Ogólnopolska Izba Budownictwa Drogowego (OIGD)

Wiceprezes PZPB Damian Kaźmierczak ocenia, że obecny limit na poziomie 10% waloryzacji jest zupełnie niewystarczający. Wzrost kosztów, który go przekracza, wynosi aktualnie ponad miliard złotych netto. To ogromna suma i straty stwarzające realne ryzyko upadłości dla wielu firm budowlanych. W pierwszym kwartale 2023 odnotowano wzrosty kosztów budowy sięgające kilkudziesięciu procent w porównaniu z okresem od 2020 do 2022. Podobna sytuacja dotyczy wspomnianych już projektów budowy dróg. Tu wzrosty cen realizacji osiągają ponad 30%. Podwyżki najbardziej dotknęły takie materiały jak cement (+39%) czy kruszywa (35%). W 2023 droższy jest też transport kołowy o 37% i kolejowy o 35%. Dla przykładu koszty realizacji umów znanej firmy budowlanej Budimex po wybuchu wojny wzrosły o 40%. Stąd apel o zwiększenie limitu waloryzacji. Bez tej zmiany sektor budowlany ulegnie znacznemu osłabieniu, a dla części firm oznacza to upadłość. 

Najbardziej zagrożone kłopotami są małe i średnie firmy. Według informacji podanych przez prezesa OIGD większość umów zawieranych w zeszłym roku nie zawierała zapisów o waloryzacji. Przez to większe projekty szczególnie drogowe lub kolejowe mogą w dzisiejszych realiach przynosić straty. Wykonawcy nie mogą dokładać z własnej kieszeni zwłaszcza do dużych projektów. To właśnie one powinny zostać jak najszybciej objęte wyższym progiem waloryzacji. Specjaliści oceniają też, że w tej sytuacji cenna byłaby zmiana prawa tak, by duże czy skomplikowane projekty budowlane były realizowane przy waloryzacji bez limitu — jak to się obecnie dzieje na przykład w Czechach. 

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *