Wiadomości

Ceny materiałów budowlanych w lutym

0 153

Po wielomiesięcznym trendzie wzrostowym luty okazał się miesiącem korekcyjnym, w którym ceny materiałów budowlanych relatywnie się ustabilizowały. Wprawdzie odnotowany średni wzrost cen wynosił 27% wobec lutego 2021 r., lecz w porównaniu ze styczniem tego roku to jest to spadek o 1%.

Dodać należy jednak, że w przypadku żadnej z dwudziestu grup towarowych monitorowanych przez PSB nie odnotowano cenowego regresu rdr. Wręcz przeciwnie, poza jednym wyjątkiem, dotyczącym cementu i wapna, mamy do czynienia z dwucyfrową, silną i niezakłóconą tendencją wzrostową cen materiałów budowlanych rdr. Na tle wszystkich podwyżek składowych prezentowanej grupy towarowej, zdecydowanie na miano lidera zasługują izolacje termiczne, z ogromnym 70% wzrostem cenowym w porównaniu z lutym zeszłego roku. Na drugiej pozycji uplasowały się płyty OSB z 52% podwyżką, które są zarazem jedyną pozycją na liście ponownie poddaną korekcie cenowej, obniżonej o 11 p.p. Na miejscu trzecim jest sucha zabudowa z dużym, 46% skokiem cenowym. Pozostałe pozycje na liście również szokują swoją drożyzną. Kategorie dachy i rynny oraz ściany i kominy obie zanotowały 29% wzrost. Izolacje wodochronne kosztowały w lutym 25%, a instalacje i ogrzewanie 20% więcej. Pozostałe kategorie zanotowały wzrost cenowy w przedziale 9-18%.

Choć są to dane za luty, data wybuchu wojny w Ukrainie spowodowała opóźnioną reakcję rynku. Dane te nie odzwierciedlają jeszcze jej rzeczywistego wpływu na dynamikę cen prezentowanych w comiesięcznym raporcie PSB. Efekt wojny za naszą wschodnią granicą bez wątpienia pokażą marcowe statystyki, ale specjaliści już teraz przewidują bardzo istotne zmiany, szczególnie w przypadku materiałów objętych sankcjami, jak cement (import w ilości pół mln ton rocznie), drewno (25% krajowego importu) i wyroby metalowe, dotychczas importowane z Białorusi i Rosji. Specjaliści podkreślają, że największym wyzwaniem, z jakim przyjdzie się zmierzyć firmom budowlanym w najbliższym czasie, będzie to dostęp i ceny stali. Do tej pory ok. 20% krajowego zapotrzebowania pokrywały dostawy z Rosji, Ukrainy i Białorusi. W obliczu wojny i nałożonego embarga import tego surowca nie będzie już możliwy. Do tych cenotwórczych elementów dochodzi osłabienie złotego, który negatywnie wpłynie na koszt importu materiałów budowlanych z Niemiec. Ponadto możemy być świadkiem gry o powojenną odbudowę Ukrainy, gdzie zapotrzebowanie na materiały może osiągnąć zawrotne wartości.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *