Wiadomości

W 2024 r. ceny mieszkań nadal mają rosnąć

0 93

Smutne informacje dla osób zainteresowanych kupnem mieszkania spływają z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Eksperci z PIE prognozują, że w najbliższych miesiącach nie ma co liczyć na spadek cen nieruchomości. Wciąż zbyt mało mieszkań się buduje, a nowy program wsparcia mieszkalnictwa ponownie napędzi popyt.

Kiedy zainteresowanych kupnem mieszkania jest więcej niż ofert dostępnych na rynku, to konsekwencją tego jest wzrost cen nieruchomości. Jak podaje PIE, liczba rozpoczętych budów w 2022 r. wyniosła 200 tys. i było ich o 27 proc. mniej niż rok wcześniej. Jednak co gorsze, w zeszłym roku deweloperzy rozpoczęli najmniej inwestycji od 2017 roku.

Mieszkań, które w tym roku trafią więc do sprzedaży, będzie na pewno zbyt mało, aby zaspokoić popyt.

Podaż mieszkań będzie niewystarczająca

W zeszłym roku spadła nie tylko liczba rozpoczętych budów, ale także liczba mieszkań, na budowę których wydano pozwolenie. Było ich tylko 240 tys. i aż o 70 tys. mniej niż w 2021 roku. Eksperci z PIE wyliczają również, że w tym roku lokali oddanych do użytku będzie tylko około 200 tys. i ma być to najgorszy wynik od 2018 roku.

Bezpieczny Kredyt 2 proc. powodem zwiększonego popytu

Kiedy ponad rok temu ówcześni rządzący przedstawili projekt dopłat do rat kredytów hipotecznych, nikt się nie spodziewał, że zainteresowanie nim będzie tak duże, że pieniądze na dopłaty skończą się zaledwie po pół roku.

Biuro Informacji Kredytowej odnotowało, że październik zeszłego roku był rekordowym miesiącem, w którym banki udzieliły kredytów hipotecznych o najwyższej wartości w ujęciu miesięcznym. Wzrosty rok do roku również są imponujące, bo tych zobowiązań finansowych było aż dwa razy więcej niż w październiku 2021 roku.

Nie ma więc wątpliwości, że Bezpieczny Kredyt 2 proc. w największym stopniu przyczynił się do zwiększenia popytu, na który deweloperzy nie byli gotowi. Szybko zabrakło atrakcyjnych mieszkań, które mieściły się w limitach cenowych programu, a ceny poszybowały w górę.

Jednak PIE wylicza, że odbicie na rynku kredytowym było także konsekwencją spadku stóp procentowych, zmniejszenia bufora ostrożnościowego przy liczeniu zdolności kredytowej oraz zwiększenia realnych wynagrodzeń.

„Mieszkanie na start” prawdopodobnie pogłębi problem

2024 rok prawdopodobnie nie przyniesie poprawy sytuacji, kupić mieszkanie wciąż będzie trudno, a ceny będą wyższe. Z pewnością deweloperzy nie zdążą wybudować tylu mieszkań, aby w pełni zaspokoić popyt. Szczególnie, że w drugiej połowie roku ma ruszyć nowy program wsparcia kredytobiorców hipotecznych „Mieszkanie na start”.

Na razie przedstawiono jego wstępne założenia, ale specjaliści rynku nieruchomości już alarmują, że grupa uprawniona do skorzystania ze wsparcia jest zbyt szeroka, a dopłaty do rat są za wysokie, aby nie wpłynęło to negatywnie na rynek mieszkań.

Możemy więc spodziewać się dalszych wzrostów cen.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *