Sprzedaż nieruchomości

Czy ceny mieszkań będą nadal rosły?

0 96

Ceny na rynku mieszkaniowym rosną już od dłuższego czasu. Na wysoki popyt i koszty w tym sektorze wpływa szereg czynników, takich jak podwyżki stóp procentowych czy wzrost cen działek, a także materiałów budowlanych. Sprawia to, że rynek mieszkaniowy podążał wciąż w kierunku wyższych cen. Przyjrzyjmy się temu bliżej. Czy czekają nas dalsze wzrosty, czy też ceny odpuszczą i wskutek obecnego spowolnienia wyhamują lub wręcz zaczną spadać?

Wysokie stopy procentowe i koszty kredytów

Jak zauważają osoby obserwujące rynek mieszkaniowy, wraz ze wzrostem stóp procentowych rosną koszty kredytów hipotecznych. Ta tendencja ma miejsce już od 7 miesięcy. Ma to także bezpośredni związek ze zdolnością kredytową. To z kolei sprawia, że chętnych na zakup mieszkania jest coraz mniej. Trudniej dostać kredyt, w związku z czym część potencjalnych nabywców musi się wstrzymać z zakupem. Co ciekawe ankieta przeprowadzona przez Cenatorium wśród ekspertów związanych z rynkiem nieruchomości pokazuje dobitnie, że nastroje nie są optymistyczne. Aż 82% ankietowanych jest zdania, że w najbliższym półroczu sytuacja się pogorszy.

Na kwietniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zadecydowano o podniesieniu stóp procentowych do 4,50 proc., czyli dużo więcej niż zakładał rynkowy konsensus. Mimo że dane Biura Informacji Kredytowej wskazują, że w marcu o kredyt starało się znacznie więcej osób niż w lutym – aż o 75,7% więcej, w relacji rocznej mamy do czynienia ze spadkiem o 6%. Tak wysoka liczba wniosków wiąże się z faktem, że od początku kwietnia zmieniły się zasady wyliczania zdolności kredytowej zgodnie z zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego. Wielu konsumentów zdecydowało się w takiej sytuacji zaryzykować i zawalczyć o kredyt jeszcze przed wprowadzeniem ostrzejszej polityki. Analitycy z Cenatorium są zdania, że rynek nowych mieszkań czeka w najbliższych miesiącach spadek podaży, co przełoży się na mniejszą liczbę zawieranych umów i dodatkowo wydłuży czas inwestycji na rynku nieruchomości.

Wpływ inflacji i wojny na Ukrainie

Na wzrost cen mieszkań ma też oczywiście wpływ postępująca inflacja. Rosną ceny zarówno nieruchomości, jak i działek budowlanych czy też materiałów oraz robocizny. Koszty pracy rosną także w związku z sytuacją na Ukrainie. Wskutek rosyjskiej inwazji wielu pracowników z sektora budowlanego wróciło do swojej ojczyzny, by walczyć z agresorem. Brak wyspecjalizowanej kadry oraz siły roboczej z pewnością wydłuży wiele prac budowlanych. Nie bez znaczenia jest także wzrost cen nośników energii. To wszystko sprawia, że rynek nieruchomości czeka kilka bardzo trudnych miesięcy. Dopiero na jesieni będzie można powiedzieć, czy branży uda się uporać z tymi przejściowymi problemami.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *