

Deweloperom w Polsce zaczyna brakować tanich mieszkań. Rekordowy pod względem sprzedaży rok przyniósł nieco słabszą końcówkę. Dane z IV kwartału w porównaniu z tym okresem z roku 2020 wykazują spadek o aż 17%. Łatwo zauważyć tu jednak pewną tendencję. To tanie mieszkania są tym, czego pragną Polacy. Takie oferty sprzedają się od razu.
W ostatnim kwartale 2020 roku sprzedano 6,7 tys. mieszkań. Z kolei w roku ubiegłym było ich już tylko 5,6 tys. Przy rekordowych wynikach w pozostałych częściach roku jest to dość zastanawiający rezultat. Niektórzy alarmują, że mamy do czynienia z bańką mieszkaniową, która właśnie pęka. Eksperci i analitycy uspokajają jednak, że nie dzieje się nic niezwykłego. Rynek nasycił się i wskutek niekorzystnych warunków mamy po prostu do czynienia z mniejszym popytem. Niekorzystnie na postawy kupujących wpływają oczywiście inflacja czy wysokie stopy procentowe i związane z tym niekorzystne warunki dla kredytów hipotecznych. Potwierdzeniem takiej diagnozy jest między innymi wysokie zainteresowanie tanimi mieszkaniami.
Braki w ofercie deweloperów
Dane BIK potwierdzają niechęć do brania pożyczek hipotecznych. W IV kwartale 2021 roku o taki kredyt zawnioskowano 108 tys. razy. To najsłabszy kwartalny wynik w skali całego roku. Oprócz stóp procentowych, które podniesiono po raz pierwszy od maja 2012 roku, powodem mniejszej liczby chętnych na kredyt jest po prostu niekorzystna czy też niekompletna oferta deweloperów.
Wśród mieszkań na sprzedaż brakuje przede wszystkim najtańszych lokali. Ma to związek ze stopami procentowymi, ale także ze zmianami wprowadzonymi przez Polski Ład. Niestety nie wszyscy deweloperzy przygotowali się na tę sytuację. Z drugiej strony pojawia się też problem braku odpowiedniej liczby pozwoleń na budowę ze strony urzędów oraz samych działek pod budowę. Wprawdzie liczba udzielonych pozwoleń w skali kraju stale rośnie, jednak problemem jest nieodpowiednie ich rozłożenie. W efekcie powstają obszary, gdzie naprawdę brakuje mieszkań. Na przykład Warszawa czy Wrocław – tu liczba pozwoleń udzielonych po wybuchu epidemii była mniejsza odpowiednio o 20% i 40%. W połączeniu z wysokim popytem winduje to mocno ceny, utrudniając sytuację kupujących. Coraz mniej osób stać na zakup mieszkania i w efekcie rynek zaczyna zwalniać.
Warto mieć jednak też świadomość tego, ile mieszkań sprzedano w całym 2021 roku, który był pod wieloma względami rekordowy. W porównaniu z rokiem poprzednim mamy do czynienia ze wzrostami rzędu kilkudziesięciu procent. Swoje rekordy sprzedażowe pobiło też wiele firm deweloperskich. Co ciekawe, wśród kupujących coraz większe znaczenie zaczynają odgrywać także zagraniczni inwestorzy, w tym fundusze inwestycyjne.
-
-
-
Chiński gigant deweloperski Evergrande wycofany z giełdy
8 września 2025 -
Pierwsze plany ogólne unieważnione – czy to zapowiedź problemów?
5 września 2025 -
Rośnie rynek budownictwa modułowego
1 września 2025
-
Klauzula waloryzacyjna w umowie deweloperskiej
16 maja 2022 -
Dlaczego warto kupić segment w szeregowcu?
5 marca 2021 -
Tokenizacja nieruchomości
5 stycznia 2022 -
Zielona ściana w lobby Generation Park Y
16 lipca 2021 -
Inwestycja Oaza Mokotów w Warszawie
9 marca 2021
-
Olszynki Park Rzeszów – najwyższy wieżowiec mieszkalny w Polsce
15 września 2025 -
Mniej kredytów hipotecznych wskutek pandemii
11 stycznia 2021 -
Ustawa “lokal za grunt” bez poprawek
14 stycznia 2021 -
Znowu więcej mieszkań za gotówkę
18 stycznia 2021 -
Decyzje administracyjne opóźniają działania deweloperów
21 stycznia 2021
Zostaw komentarz