Dnia 1 stycznia 2024 r. Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosił wygaszenie programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. w jego dotychczasowej formie.  Trwają prace nad nowym programem wsparcia dla kupujących mieszkania.

Wraz z końcem 2023 r. wstrzymano przyjmowanie nowych wniosków o dopłaty do rat. Przy tym zagwarantowano, że wszystkie dotychczas złożone wnioski zostaną rozpatrzone. Wygaszenie programu, jak uzasadniono, wynikło z wyczerpania środków, które według założeń miały wystarczyć na dwa lata, a zostały wykorzystane w ciągu pół roku.

Liczba osób zainteresowanych preferencyjnym kredytem przeszła wszelkie oczekiwania. Według stanu na 21 grudnia 2023 r. przyjęto ponad 94 tys. wniosków, a zawarto prawie 56 tys. umów. Biorąc pod uwagę, że wnioski są cały czas przetwarzane, liczba umów jeszcze się zwiększy. Tymczasem poprzedni rząd zakładał, że w 2023 r. zawarte zostanie 10 tys. umów, a w 2024 r. – 40 tys.

Jaki będzie nowy program?

W grudniu 2023 r. minister Hetman zapewnił, że nowy rząd pracuje nad kontynuacją programu i zamierza zaproponować jego przedłużenie. Natomiast jeszcze na początku 2024 r. powstać ma bardziej kompleksowa propozycja, mająca oddziaływać jednakowo na rynek popytu, jak i podaży. Tym samym planowane jest kontynuowanie pomocy rządowej przy braniu kredytu na kupno mieszkania, aby utrzymać zainteresowanie kupnem, przy jednoczesnych próbach uwolnienia ziemi pod nowe inwestycje w celu wsparcia popytu. Według ministra modyfikacja programu wsparcia kredytobiorców będzie miała na celu zwiększenie jego dostępności. Jednak obniżenie oprocentowania rządowego kredytu będzie przede wszystkim zależało od kompleksowej analizy budżetu państwa. Dopuszcza się jednak możliwość jego obniżenia do nawet poniżej dotychczasowych 2%.

Ponadto szef resortu rozwoju zapowiedział, że przyszły program mieszkaniowy będzie zawierał też komponent budowy mieszkań komunalnych na wynajem. Rząd ma w planach wspieranie lokalnych samorządów w ich budowie.

Padła również deklaracja chęci kontynuowania wakacji kredytowych. Minister zapowiedział jednak, że planowane jest poprawienie formuły, tak aby w przeciwieństwie do tego co było do tej pory, wyliczenia były bardziej precyzyjne.

Z kolei Jakub Stefaniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Rozwoju i Technologii, zapowiedział, że zgodnie z założeniami wsparcie miałoby trafić przede wszystkim do osób, które nie mogą sobie pozwolić na zakup mieszkania na warunkach rynkowych i do rodzin wielodzietnych.