

W Polsce od dłuższego czasu widać tendencję wzrostową na rynku nieruchomości, mimo stałego spadku liczby Polaków. Czy te dwa czynniki są ze sobą powiązane? Ekonomiści i demografowie wychodzą z założenia, że skoro ubywa ludności, nieopłacalne zaczyna być inwestowanie w nieruchomości. Naukowcy sporządzili listę, która określa prognozowaną liczbę zmiany ludności w latach 2020- 2050. Przy jej sporządzaniu z jednej strony wzięto pod uwagę spadającą liczbę urodzeń, z drugiej natomiast ruchy migracyjne w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Według wyliczeń prowadzonych przez Eurostat, w 2050 r. więcej mieszkańców może mieć jedenaście państw UE. Państwa, w których według wyliczeń Eurostatu przybędzie mieszkańców, stanowią kraje, w których już teraz mieszka wielu cudzoziemców.
W Polsce coraz gorzej
W Polsce struktura demograficzna będzie ulegała procesowi starzenia się, co w konsekwencji wpłynie na zmniejszanie się populacji naszego kraju, a tym samym hipotetycznie również na popyt na mieszkania. Jednak ekonomiści zaznaczają, że czarny scenariusz dla Polski nie musi się sprawdzić, gdyż realny może być zarówno fala zagranicznych imigrantów, powrót naszych ekspatów, a także powrót rodaków z wyjazdów zarobkowych.
Ekonomiści zauważają natomiast tendencję wzrostową, która dotyczy wynagrodzeń w Polsce. Realny staje się scenariusz, w którym za kilkanaście lat Polacy w swoim kraju będą zarabiać wynagrodzenie równe średniemu unijnemu i nie będą zmieniać miejsca zamieszkania.
Kto najchętniej kupuje mieszkania?
Obecnie najwięcej mieszkań w Polsce kupują Ukraińcy, Niemcy, Białorusini i Brytyjczycy. Demografowie uważają, że Warszawa będzie się prężnie rozwijać, a liczba ludności wzrastać. Według wyliczeń naukowców z Polskiej Akademii Nauk w pięciu ośrodkach miejskich w kolejnych latach będzie się zwiększała liczba ludności w aglomeracji „wielkiej piątki” – metropolia warszawska, gdańska, wrocławska, krakowska, poznańska.
Cudzoziemcy, pytani o to, gdzie najchętniej na terenie Polski nabywaliby mieszkania, wymieniają Warszawę, Kraków oraz Wrocław.
Problemy na rynku mieszkaniowym
Eksperci od rynku nieruchomości wskazują na fakt, że wiele mieszkań w Polsce zostało wybudowanych jeszcze przed zakończeniem I wojny światowej. Stan techniczny budynków niejednokrotnie odstrasza, dlatego by znalazł się kupiec, często niezbędna jest poprawa warunków mieszkaniowych.
Nadal problemem jest przeludnienie mieszkań w Polsce. W tej dziedzinie przodujemy wśród państw unijnych. Polska stanowi przykład państwa, które przoduje we wskaźnikach dotyczących liczby tzw. gniazdowników, czyli młodych ludzi, którzy po ukończeniu studiów pozostają w domach rodzinnych. Deweloperzy patrzą długofalowo, zdając sobie sprawę, że ci ludzie kiedyś będą musieli się od rodziców wyprowadzić.
Co na to deweloperzy?
Środowisko deweloperskie patrząc często 50 lat do przodu stoi przed zapytaniem, gdzie inwestować w grunty, bo na pytanie czy warto odpowiedź jest jednoznaczna – warto. Zagraniczne firmy oraz fundusze inwestują wielkie sumy pieniędzy w mieszkania na wynajem w największych polskich miastach. Bowiem pomimo niekorzystnej sytuacji demograficznej wydaje się to nadal długookresowo opłacalne.
-
-
Olszynki Park Rzeszów – najwyższy wieżowiec mieszkalny w Polsce
15 września 2025 -
-
Chiński gigant deweloperski Evergrande wycofany z giełdy
8 września 2025 -
Pierwsze plany ogólne unieważnione – czy to zapowiedź problemów?
5 września 2025
-
Klauzula waloryzacyjna w umowie deweloperskiej
16 maja 2022 -
Dlaczego warto kupić segment w szeregowcu?
5 marca 2021 -
Tokenizacja nieruchomości
5 stycznia 2022 -
Zielona ściana w lobby Generation Park Y
16 lipca 2021 -
Inwestycja Oaza Mokotów w Warszawie
9 marca 2021
-
-
Mniej kredytów hipotecznych wskutek pandemii
11 stycznia 2021 -
Ustawa “lokal za grunt” bez poprawek
14 stycznia 2021 -
Znowu więcej mieszkań za gotówkę
18 stycznia 2021 -
Decyzje administracyjne opóźniają działania deweloperów
21 stycznia 2021
Zostaw komentarz