W październiku deweloperzy wprowadzili więcej mieszkań do oferty niż ich sprzedali. Był to pierwszy taki miesiąc od półtora roku. Ta informacja pozwala założyć, iż deweloperzy uwierzyli, że ożywienie na rynku nieruchomości będzie trwało i mogą pewnie ruszyć z kolejnymi inwestycjami. W dłuższej perspektywie powinno to ułatwić poszukiwanie oraz kupno mieszkań zainteresowanym.

Ożywienie na rynku nieruchomości

Jeśli kolejne miesiące przyniosą dalszy wzrost podaży, to dla rynku nieruchomości będzie to oznaka, że deweloperzy uwierzyli w jego trwałe ożywienie oraz w stabilizację sytuacji gospodarczej. Jak powszechnie wiadomo deweloperzy posiadają spore banki ziemi oraz pozwolenia na budowę, które czekają na rozpoczęcie. Od miesięcy jednak firmy deweloperskie wstrzymywały się z nowymi inwestycjami zasłaniając się niepewnością co do kosztów budowy, trudniejszym dostępem potencjalnych kupujących do kredytów i niskim popytem. W konsekwencji spadała liczba rozpoczynanych budów i wprowadzanych do oferty nieruchomości.

Powodem do rozpoczęcia nowych inwestycji  okazał się wzmożony w kilku ostatnich miesiącach popyt na nieruchomości związany przede wszystkim  rządowym programem Bezpieczny Kredyt 2%. Dodatkowo spadła inflacja (choć wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie), a stopy procentowe obniżono. Ponadto realnie rosną średnie dochody Polaków i mają rosnąć także w kolejnych kwartałach. Oprócz tego deweloperzy mogą czuć się pewnie również dlatego, że koszty budowy są obecnie bardziej przewidywalne. Z drugiej zaś strony pojawiają się i niepokoje, takie jak przyszłość programu Bezpieczny Kredyt 2% czy przyszły polityka pieniężna NBP.

Ceny mieszkań będą wyższe

Ostatni rok to czas dużych podwyżek cen mieszkań. Jak wynika z danych Otodom Analytics, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy ceny ofertowe mieszkań na rynku pierwotnym w największych polskich miastach wzrosły od 11% w Katowicach do 23% w Krakowie. We Wrocławiu ceny poszły w górę o 18, a w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu o 20-21%. Co prawda obecnie wzrost cen zaczyna hamować ale zdaniem ekspertów nic nie wskazuje na to, że zaczną spadać.

Rośnie podaż również na rynku najmu

Na rynku najmu sytuacja również się stabilizuje. Wprawdzie ceny najmu wciąż są wysokie, ale oferta mieszkań już się odbudowała i jest szeroka. Wcześniej niemal wszystkie mieszkania na wynajem zniknęły z rynku po wybuchu wojny w Ukrainie. W ciągu zaledwie 1,5 miesiąca liczba dostępnych mieszkań spadła nawet o 60-70%, w zależności od miasta. Wraz z malejącą ilością mieszkań na wynajem, drastycznie rosły ceny najmu. Teraz, gdy część obywateli Ukrainy wyjechała już z Polski, sytuacja się uspokoiła. Dane Otodom Analytics pokazują, że średnia cena najmu w Warszawie wynosi aktualnie prawie 5 tys. zł. W Krakowie, Wrocławiu i Gdański stawki te wynoszą średnio 3,2-3,3 tys. zł miesięcznie. Natomiast w Lublinie, Poznaniu, Szczecinie czy Rzeszowie za mieszkanie trzeba zapłacić średnio 2,5-2,7 tys. zł za miesiąc. Dokładne ceny są oczywiście zależne od metrażu i lokalizacji nieruchomości.