Sprzedaż nieruchomości

Użycie narzędzi AI w ofertach nieruchomości może zmylić kupujących i wynajmujących

0 35

Sztuczna inteligencja zrewolucjonizowała wiele sektorów, a rynek nieruchomości nie jest wyjątkiem. Dzięki nowoczesnym narzędziom agenci mogą w kilka minut stworzyć atrakcyjne wizualizacje mieszkań, domów czy działek. Problem w tym, że coraz częściej granica między rzeczywistością a cyfrową kreacją zaciera się, co prowadzi do dezorientacji i nieufności po stronie kupujących oraz najemców.

Narzędzia oparte na AI pozwalają w prosty sposób przekształcić zwykłe zdjęcia w efektowne filmy promocyjne. Aplikacje potrafią dodać meble, zmienić oświetlenie, a nawet zaprojektować całe wnętrze zgodnie z oczekiwaniami agenta. W efekcie lokal wygląda jak z katalogu wnętrzarskiego, a koszt przygotowania materiału jest niewielki.

Dla sprzedających i pośredników to ogromna oszczędność czasu, jak i pieniędzy. Jednak dla kupujących oznacza to często rozczarowanie. Zdarza się, że w rzeczywistości mieszkanie wygląda zupełnie inaczej. Użytkownicy internetu coraz częściej wskazują też typowe ślady generowania przez AI, takie jak nienaturalne proporcje elementów, rozmazane faktury czy charakterystyczny żółtawy odcień obrazu.

Prawne luki i brak standardów

Zachwycający efekt wizualny to jedno, a zgodność z prawem to drugie. Eksperci podkreślają, że agenci powinni ujawniać użycie AI w materiałach promocyjnych, tak jak dotychczas oznaczali wizualizacje 3D. Brak takiej informacji może być uznany za wprowadzanie klientów w błąd i skutkować odpowiedzialnością cywilną.

W Polsce brak jest jeszcze jednoznacznych regulacji w tym zakresie. Trwają prace nad ustawą o systemach sztucznej inteligencji, która ma wdrożyć postanowienia unijnego AI Act.

Nowe przepisy wprowadzą m.in. obowiązek oznaczania treści generowanych przez AI, co ma zwiększyć transparentność i chronić konsumentów przed manipulacją. Do czasu wejścia w życie regulacji, uczestnicy rynku muszą polegać głównie na zdrowym rozsądku i etyce zawodowej.

Jak nie dać się zmanipulować?

Kupujący i wynajmujący powinni zachować czujność wobec materiałów promocyjnych, które wydają się zbyt idealne. Warto dokładnie porównać zdjęcia z filmami, zwracając uwagę na szczegóły: rozmieszczenie drzwi, gniazdek, okien czy kolory ścian. Dobrym nawykiem jest również poproszenie o dodatkowe fotografie lub nagrania wykonane telefonem, a także wgląd w dokumentację techniczną i plany lokalu.

Podczas wizyty należy upewnić się, że nieruchomość odpowiada prezentowanym materiałom. Jeżeli coś wydaje się niezgodne, np. przestrzeń jest mniejsza, niż wyglądała na wideo, to warto to zgłosić agentowi lub właścicielowi. W skrajnych przypadkach można nawet powiadomić odpowiednie organy, jeśli podejrzenie wprowadzenia w błąd jest uzasadnione.

Wyzwanie i szansa dla branży

Zjawisko stosowania narzędzi AI w promocji nieruchomości to miecz obosieczny. Z jednej strony technologia pozwala usprawnić sprzedaż, skrócić czas przygotowania ofert i zmniejszyć koszty marketingu. Z drugiej nadużywanie generatywnych narzędzi bez jasnego oznaczenia przygotowanych w ten sposób treści może doprowadzić do utraty zaufania klientów.

Przyszłość rynku zależy więc od tego, jak szybko branża wypracuje standardy etycznego stosowania AI. Oznaczanie treści generowanych przez sztuczną inteligencję powinno stać się normą. Tylko wtedy innowacje technologiczne staną się wsparciem, a nie zagrożeniem dla wiarygodności rynku nieruchomości.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *