Wiadomości

Stagnacja na rynku gruntów niezabudowanych

0 111

Ceny na rynku działek przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową prawdopodobnie się ustabilizują albo delikatnie spadną – przewidują analitycy z PKO BP. Przemawia za tym mała aktywność na tym rynku w drugiej połowie zeszłego roku. Winna jest niska dostępność cenowa gruntów oraz drogie i trudno dostępne kredyty hipoteczne, które spowodowały załamanie popytu budowlanego.

Mimo tego, że liczba chętnych na budowę domu w ciągu ostatnich 12 miesięcy systematycznie spadała, to działki znacząco nie potaniały. Ze względu na dużą liczbę rozpoczynanych inwestycji do 2021 roku coraz trudniej jest znaleźć grunt w atrakcyjnej lokalizacji. Graniczy z cudem natomiast jego kupno w korzystnej cenie. Czynniki podażowe, ale również trudności w uzyskaniu kredytu sprawiły, że transakcji na rynku niezabudowanych gruntów jest obecnie bardzo mało.

Załamanie w liczbie udzielonych kredytów na zakup gruntów

Rynek kredytów hipotecznych cały czas pozostaje w bardzo trudnej sytuacji. W drugim półroczu 2022 roku nie inaczej było również w kategorii udzielonych kredytów na zakup działek, a spadek ten był nawet silniejszy niż produktów przeznaczonych na sfinansowanie celów mieszkaniowych.

Kredytów na zakup działki banki udzieliły aż o 82 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku.

Ceny gruntów drożały coraz wolniej

Załamanie popytu na rynku nieruchomości nie mogło nie odbić się na cenach gruntów. Nie stało się to jednak w takim stopniu, w jakim można byłoby się spodziewać. Działki nie zaczęły tanieć, a tylko wolniej drożeć. Przeciętna cena za metr kwadratowy gruntu pod budowę wyniosła 114 zł w miastach (wzrost o ok. 14 proc. rok do roku), a poza miastami 66 zł (wzrost o ok. 9 proc. r/r). Wciąż największą popularnością cieszą się działki zlokalizowane w mniejszych ośrodkach miejskich albo w obszarach podmiejskich.

Spadło zainteresowanie kupnem gruntów wśród inwestorów indywidualnych, ale także wśród deweloperów. Gdy drastycznie zmalał popyt na mieszkania, to nie czują już silnej presji, aby szybko nabywać kolejne działki pod budowę i rozpoczynać następne inwestycje.

Tendencja spadku aktywności na rynku budowlanym była kontynuowana również na początku 2023 roku. Liczba rozpoczynanych budów mieszkań była niższa o 29 proc. r/r w budownictwie indywidualnym oraz o 34 proc. r/r wśród deweloperów.

O ponad 30 proc. rok do roku zmalała również liczba wydawanych pozwoleń na budowę, co sprawi, że konkurencja wśród zainteresowanych kupnem działek na ten moment nie będzie duża.

Prognozy na drugą połowę roku

Pobudzić popyt może tylko poprawa sytuacji na rynku kredytów hipotecznych. Jeżeli finansowanie zacznie być tańsze i łatwiej dostępne, to więcej osób będzie skłonnych zdecydować się na budowę domu. Warto również przypomnieć, że na 1 lipca 2023 roku jest zapowiadany start programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który zapewni uprawnionym dostęp do taniego finansowania. Aktualnie na rynku panuje atmosfera oczekiwania, więc w drugiej połowie roku możemy spodziewać się efektu skumulowanego popytu, co zwiększy presję na wzrost cen działek.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *