Rynek pierwotny

Ceny działek budowlanych nadal wysokie

0 72

Niedawno ponad 82 mln zł zapłacił nabywca za działkę o powierzchni ok. 5 tys. mkw. na warszawskim Ursynowie. Była to dwukrotność ceny wywoławczej. Grunty usytuowane w pobliżu rozwiniętej infrastruktury, na których niemalże od razu można rozpocząć inwestycje, to już rzadkość, a te ostatnie nie dość, że rozchodzą się na pniu, to ich oferta jest jeszcze wielokrotnie przebijana. Działki są pożądane, bo stymulowany rządowymi programami popyt na mieszkania nie słabnie.

Choć oczekiwania właścicieli działek pozostają wygórowane, to kupujący wciąż są skłonni płacić powyżej ceny wywoławczej, a to dlatego, że deweloperzy intensywnie poszukują gruntów pod inwestycje. Podyktowane jest to oczywiście dalszymi rządowymi zapowiedziami kontynuowania programów wsparcia. W tym samym czasie wyhamowanie sektora magazynowego powoduje, że ceny gruntów przeznaczonych pod większe inwestycje logistycznie nie rosną już w tak szybkim tempie, jak w przypadku mieszkaniówki.

Ceny działek pod mieszkania są coraz droższe

Rynek gruntów inwestycyjnych doświadcza w ostatnim czasie sporych zmian. Otóż oczekiwania ze strony właścicieli działek są wciąż wygórowane, ale kupujący są bardzo zdeterminowani i przez to gotowi zapłacić powyżej ceny wywoławczej. Obecne ceny gruntów inwestycyjnych z przeznaczeniem pod zabudowę wielorodzinną stymulowane są przede wszystkim przez ograniczoną podaż ziemi w atrakcyjnych lokalizacjach największych aglomeracji w kraju.

Po względnej stabilizacji w 2022 r., w ubiegłym roku wyceny działek inwestycyjnych znów zaczęły bić rekordy. Był to oczywiście skutek wprowadzenia rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2%. Choć dobiegł on już końca, to popyt w mieszkaniówce nadal się utrzymuje, a poszukiwania gruntów są jeszcze bardziej zintensyfikowane, a to za sprawą zapowiedzi wprowadzenia w życie kolejnego rządowego wsparcia dopłat do kredytów Mieszkanie na Start.

Notuje się rekordowe wartości transakcji zakupu działek. Ceny atrakcyjnych gruntów, z rozwiniętą infrastrukturą, na których inwestycję można rozpocząć niemal od razu, są już rzadkością. Natomiast jeśli taka oferta pojawia się na rynku, to jest wielokrotnie przebijana. Na przykład we Wrocławiu, gdzie działkę o wielkości kilkunastu tys. mkw. zakupiono za przeszło 50 mln zł. Natomiast za hektarowy teren położony w centrum Warszawy, nabyty pod projekt mixed-use zapłacono pod koniec 2023 r. 145 mln zł.

Deweloperzy gromadzą gruntowe zapasy

Obecnie największe firmy deweloperskie w kraju są w posiadaniu zapasu gruntu, wystarczającego na prowadzenie inwestycji przez kolejne kilka lat. Szacuje się, że może powstać na nich nawet 20 tys. mieszkań. Chcąc jednak zabezpieczyć się na kolejne lata, stale poszukują oni nowych miejsc pod inwestycję, tym bardziej że popyt na mieszkania wciąż przewyższa podaż.

Kolejnym powodem jest zapowiedź wprowadzenia w życie nowych przepisów w kwietniu tego roku, które zmienią się na niekorzyść inwestorów i jeszcze bardziej ograniczą dostępność właściwych gruntów pod budowę mieszkań. Eksperci obawiają się, iż część wcześniej już zakupionych parceli może stracić swoje walory inwestycyjne, a to z kolei może skutkować dalszym wzrostem cen działek odpowiednich pod kątem realizacji projektów na nowych zasadach.

 

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *