Sprzedaż nieruchomości, Wiadomości

Cudzoziemcy zainteresowani zakupem nieruchomości w Polsce – w 2024 r. 2310 wniosków

0 65

W 2024 roku do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wpłynęło aż 2310 wniosków o zgodę na zakup nieruchomości przez cudzoziemców. To o 40 procent więcej niż rok wcześniej. Tak duży wzrost pokazuje, że Polska przestaje być tylko przystankiem dla przyjezdnych, a coraz częściej staje się miejscem, gdzie chcą zostać na dłużej. I choć temat budzi sporo emocji, warto przyjrzeć się faktom.

Ukraińcy na czele, ale nie tylko

Najwięcej wniosków złożyli obywatele Ukrainy. Według danych MSWiA stanowili oni około 70 procent wszystkich zainteresowanych zakupem. Powód jest dość oczywisty – trwająca wojna zmusiła wielu Ukraińców do szukania bezpiecznego miejsca do życia. Dla części z nich Polska to już nie tylko tymczasowe schronienie, ale nowy dom. Zakup nieruchomości jest więc naturalnym krokiem w stronę stabilizacji i niezależności.

W zestawieniu pojawiają się też obywatele Białorusi, Wielkiej Brytanii i Turcji. Ich motywacje bywają różne – od planów biznesowych, przez kwestie rodzinne, aż po inwestycyjny chłodny rachunek. Polska, mimo rosnących cen, wciąż uchodzi za kraj, w którym można kupić mieszkanie w dobrej lokalizacji za rozsądne pieniądze. Dla niektórych to też sposób na zabezpieczenie kapitału przed inflacją lub niestabilną sytuacją w ich krajach.

Z roku na rok widać też, że część cudzoziemców traktuje zakup jako inwestycję długoterminową – wynajem, odsprzedaż z zyskiem, a czasem jako część strategii uzyskania karty pobytu czy obywatelstwa. Nieruchomości stają się więc nie tylko miejscem do życia, ale i narzędziem budowania przyszłości w nowym kraju.

Mazowsze, Małopolska i… rolnicze hektary

Największym zainteresowaniem cieszyły się województwa mazowieckie, wielkopolskie, małopolskie i śląskie. To właśnie tam trafia większość zezwoleń. W sumie minister wydał 1515 zgód – 1112 dotyczyło gruntów, a 479 lokali mieszkalnych i użytkowych. Pojawiły się też pojedyncze zgody dla placówek dyplomatycznych.

Ciekawostką jest to, że obcokrajowcy kupowali również nieruchomości rolne i leśne. Takich zgód wydano 199, a łączna powierzchnia przekroczyła 33 hektary. Najwięcej takich działek znalazło się w Wielkopolsce, na Mazowszu, w Małopolsce i na Pomorzu Zachodnim. Co ważne, średnia powierzchnia mieszkań kupowanych przez cudzoziemców to ponad 62 metry kwadratowe, a łączna powierzchnia wszystkich nabytych lokali przekroczyła 30 tysięcy metrów.

Dyskusje i emocje wokół zmian

Dane przedstawione w Sejmie wywołały mieszane reakcje. Z jednej strony mamy głosy uspokajające, że to naturalna konsekwencja wojny i migracji. Z drugiej – padają ostrzeżenia, by nie traktować zezwoleń jako czystej formalności. Niektórzy posłowie zwracają uwagę na konieczność większej kontroli i przejrzystości finansowania takich transakcji.

Pojawiają się też pytania o wpływ rosnącego zainteresowania cudzoziemców na ceny nieruchomości w Polsce. Choć na razie ich udział w rynku pozostaje ograniczony, niektórzy eksperci obawiają się, że w dłuższej perspektywie może to wpłynąć na dostępność mieszkań dla obywateli. Szczególnie w dużych miastach, gdzie i tak popyt przewyższa podaż.

Pewne jest to, że temat będzie wracał. Zwłaszcza że przepisy dotyczące zakupu nieruchomości przez cudzoziemców wciąż opierają się na ustawie z 1920 roku. Choć są w niej wyjątki, sama konstrukcja prawna nie nadąża już za rzeczywistością. Warto więc trzymać rękę na pulsie i obserwować, jak ten trend będzie się rozwijał w kolejnych latach.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *